Do groźnego wypadku doszło w sobotę 27 marca wieczorem w Polichnie Czwartej na drodze krajowej numer 19. Podróżujący alfa romeo dwaj młodzi mężczyźni najpierw spowodowali kolizję z jadącym z naprzeciwka audi, a następnie uciekając dachowali kończąc jazdę w przydrożnym rowie. Z obrażeniami ciała trafili do szpitala.
Do wypadku doszło w sobotę około godziny 17.30. Ze wstępnych ustaleń policjantów z kraśnickiej drogówki wynika, że 23-letni mężczyzna jadąc Alfą Romeo podczas wymijania się z jadącym z naprzeciwka audi zahaczył o nie lusterkiem. Według relacji świadków kierowca alfy jechał bez włączonych świateł nie trzymając się swojego pasa ruchu.
Sprawca kolizji zamiast się zatrzymać pojechał dalej a chwilę na prostym odcinku drogi nagle zjechał na lewy pas, zahaczył o pobocze, uderzył w drzewo po czym dachował. Kierowany przez 23-latka samochód ostatecznie wylądował w przydrożnym rowie.
Kierowca alfy oraz jego 24 -letni pasażer zostali przetransportowani do szpitali. 24-latek doznał poważnych obrażeń, natomiast życiu i zdrowiu 23-latka nie zagraża niebezpieczeństwo. Od uczestników wypadku została zabezpieczona krew do dalszych badań.
Jak ustalili funkcjonariusze, 23-latek był poszukiwany i ma do odbycia zastępczą karę pozbawienia wolności.