Ogłoszenie

Uwierzyła, że bierze udział w akcji CBA i prokuratury. Straciła 62 tys. zł

Na sygnale
Typography
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Mimo licznych apeli policjantów, wciąż trafiają się osoby które ulegają przestępczym metodom oszustów i tracą pod działaniem presji z ich strony duże kwoty pieniędzy. Tym razem ofiarą oszustów metodą „na policjanta CBA” padła 62-letnia mieszkanka Kraśnika. Jak się okazało przestępcy przelali na zewnętrzne konto oszczędności wraz z zaciągniętą pożyczką na kwotę łączną 62 tysięcy złotych.

Według relacji pokrzywdzonej, w poniedziałek 24.08 zadzwonił na jej numer telefonu mężczyzna podający się za policjanta Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Poinformował kobietę, że bierze ona udział w akcji wymierzonej w grupę przestępczą, która chce wziąć na jej dane kredyt, a w sprawę mają być zamieszani pracownicy jednego z banków.

Rozmówca przekonywał, że przestępcy będą zatrzymywani przy tej okazji właśnie w poniedziałek. Twierdził, że zatrzymania są tajne i lokalna policja o tym nie wie, nakazując kobiecie zachowanie tajemnicy.

 W trakcie rozmowy sugerował kobiecie aby zadzwoniła na numer 997 celem potwierdzenia tego faktu, kobieta będąc przekonana że się rozłączyła, wybrała numer alarmowy a tam zgłosił się inny mężczyzna, który podał się za „Komendę Policji w Kraśniku” i "potwierdził", że kobieta rozmawiała przed chwilą z funkcjonariuszem CBA - co nie było oczywiście prawdą.

Po tym  kobieta rozłączyła się. Ponownie zadzwonił telefon, który tym razem był  od "Prokuratora z Warszawy" który powiedział, że na konto kobiety ma być przelana kwota 40 tysięcy złotych i że musi być ona "pod telefonem". Polecił jej pożyczyć telefon od kogoś bliskiego i używać tylko niego, kobieta tak zrobiła. Mężczyzna instruował pokrzywdzoną co ma robić.

Jak się okazało 62-latka przekazała login i hasło do swojego konta, dzięki którym oszuści zmienili limity na koncie i subkoncie dokonując przelewu z jednego rachunku na drugi, następnie zaciągnęli również kredyt na kobietę.

Pokrzywdzona otrzymała polecenie aby dokonać osobiście w siedzibie banku przelewu na wskazane  przez oszustów konto z opisem „raty na mieszkanie”. Takie przelewy wykonała dwukrotnie. Oszuści zapewniali, że jeszcze tego samego dnia przyjdą do niej informatycy z prokuratorem aby zabezpieczyć u niej dowody, a całość kwoty zostanie jej zwrócona, posługiwali się językiem prawniczym podpierali się kodeksami i przepisami.

Kobieta nabrała po czasie podejrzeń i postanowiła sprawdzić swoje konto. Jak się okazało przestępcy przelali na zewnętrzne konto oszczędności wraz z zaciągniętą pożyczką na łączną kwotę 62 tysięcy złotych. Wtedy zorientowała się że padła ofiarą oszustwa. Policjanci z Kraśnika oraz KWP w Lublinie z wydziału do walki z cyberprzestępczością prowadzą czynności mające na celu ustalenie sprawców.

- Przestrzegamy po raz kolejny przed oszustami którzy działają w ten sam lub zbliżony sposób, nie dajmy się nabierać. Nie przekazujmy nikomu pieniędzy. Nie wierzmy w prowokacje, tajne akcje, przestrzegajmy innych przed takimi sytuacjami gdyż nasi znajomi i bliscy mogą stać się właśnie ofiarami przebiegłych oszustów.  - apelują policjanci.

Najnowsze ogłoszenia