Mimo długotrwałej reanimacji nie udało się uratować 40-letniego mężczyzny. Zmarł w szpitalu. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, wybiegł wprost pod samochód osobowy zza pojazdu jadącego w przeciwnym kierunku.
Do śmiertelnego wypadku drogowego z udziałem mężczyzny doszło wczoraj (2 marca) w miejscowości Lasy (gm. Kraśnika) na drodze krajowej nr 19.
- Według wstępnych ustaleń policjantów, 40-letni mężczyzna usiłował przebiec przez ruchliwą drogę. Mężczyzna wybiegł zza pojazdu jadącego w kierunku Kraśnika i został uderzony przez toyotę. Kierujący toyotą nie miał żadnych szans na uniknięcie uderzenia w przebiegającego pieszego – informuje Janusz Majewski, rzecznik prasowy KPP Kraśnik.
Mężczyzna z bardzo poważnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala w Kraśniku. Tam, mimo długotrwałej reanimacji, zmarł.
- Policjanci na miejscu wypadku wykonywali czynności, które były nadzorowane przez Prokuratora Rejonowego. Teraz zajmują się wyjaśnieniem wszystkich szczegółów i okoliczności w jakich doszło do wypadku. Policyjne badanie alkomatem wykazało, że kierujący toyotą mężczyzna był trzeźwy – dodaje asp.sztab. Janusz Majewski.
W związku z wypadkiem ruch na DK-19 odbywał się wahadłowo.
foto Policja Kraśnik