Policjant będący po służbie zauważył dwóch zamaskowanych mężczyzn "znęcających się" nad jego autem. Bardzo szybko zareagował na całe zdarzenie i sprawcy trafili w ręce jego kolegów. Jak się później okazało wandale pomylili się. Chcieli zniszczyć samochód należący do kogoś innego.
Do aktu wandalizmy doszło wczoraj (23 listopada) popołudniu. Będący po służbie dzielnicowy kraśnickiej komendy zauważył przez okno jak dwóch mężczyzn w kominiarkach niszczy stojący na ulicy samochód.
- Sprawcy rysowali lakier, kopiąc zaginali karoserię auta i oberwali lusterka. Sprawcy oddalili się na pobliski parking, gdzie oczekiwał na nich samochód, do którego wsiedli i chcieli odjechać. Policjant wybiegł jednak z domu, ruszył za nimi, swoim pojazdem zablokował auto do którego wsiedli mężczyźni i wezwał na miejsce patrol prewencji - informuje asp.sztab. Janusz Majewski z KPP Kraśnik.
Podczas interwencji doszło do przepychanek. Policjanci zostali obrzuceni i wyzwiskami. Jeden z funkcjonariuszy został uderzony. Sprawca, 28 letni mieszkaniec Kraśnika, będzie odpowiadał za znieważenie i naruszenie nietykalności policjanta.
- Poszkodowany policjant, właściciel zniszczonego auta, nie znał wandali. Dopiero na komendzie sprawa się wyjaśniła. Mężczyźni, którzy zniszczyli samochód pomylili pojazd funkcjonariusza z autem innej osoby - dodaje asp.sztab. Majewski.
