Wczoraj krakowska prokuratura poinformowała o zarzutach postawionych kierowcy, który w miniony wtorek, 19 maja, doprowadził do karambolu na ulicach Krakowa. W jego wyniku staranowanych zostało 18 samochodów. 15 osób zostało rannych, 10 trafiło do szpitali. Jak już informowaliśmy dwa dni temu, sprawcą tego wypadku jest kierowca ze Spław Pierwszych (Gmina Kraśnik).
54-letni Grzegorz O., bo o nim mowa, usłyszał zarzut, że w dniu 19 maja 2015 roku kierując zespołem pojazdów, tj. ciągnikiem siodłowym z naczepą, dojeżdżając do skrzyżowania ul. Grota Roweckiego z ul. Kobierzyńską w Krakowie najechał na stojące przed skrzyżowaniem 18 samochodów. Sprowadził w ten sposób katastrofę w ruchu lądowym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób (4 osoby doznały obrażeń ciała na okres powyżej 7 dni, a 7 osób obrażeń ciała na okres poniżej 7 dni), a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia. W związku z tym oskarżony został o przestępstwo z art. 173§1 kk w związku z art 178 kk.
- (Grzegorz O. dod. red.) przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Nie do końca jest w stanie opisać zdarzenie. Pamięta jedynie, że odpychał swoim pojazdem jakiś inny pojazd, przejechał przez skrzyżowanie, a następnie pamięta dopiero, że się zatrzymał. Był zmęczony, bo musiał wracać z towarem, który nie został przyjęty przez odbiorcę. Zaprzecza, by uciekał z miejsca zdarzenia. Obecnie sporządzany jest wniosek do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - informuje Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
To jak wyglądało miejsce karambolu można zobaczyć w materiale (źródło youtube.pl/crash_boom_fire)
