We wtorek 2 września przed południem do 78-letniej mieszkanki Kraśnika zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę. Mówiła że pilnie potrzebuje pomocy finansowej i poprosiła o pożyczkę. Seniorka okazała się jednak czujna. Jej rówieśnica do której też zadzwoniono już taka ostrożna nie była.
- Zaniepokojona kobieta szybko przerwała rozmowę i zadzwoniła do swojej córki. Czujność uchroniła ją przed utratą bardzo dużej sumy pieniędzy - informują policjanci.
Oszuści niestety się nie zniechęcili i wybrali kolejną ofiarę, również 78-latkę. Druga z kobiet uwierzyła, że rozmawia z córką. Zebrała wszystkie swoje oszczędności i przekazała je nieznajomemu mężczyźnie. Dopiero po pewnym czasie zadzwoniła do córki i wtedy okazało się, że padła ofiarą oszustwa. Straciła 15 tys zł.